Zabytki przemysłu - Turystyka industrialna

Obiekty przemysłowe i poprzemysłowe
jako atrakcja turystyczna
(na przykładzie Zabrza)

PRACA LICENCJACKA
autor - Izabela Latos
promotor - dr Elżbieta Podoska - Filipowicz

Turystyka industrialna - charakterystyka wybranych obiektów

Skansen Górniczy "Królowa Luiza"

Kopalnia "Królowa Luiza" ("Königin Luise" od imienia żony króla Fryderyka Wilhelma), została uruchomiona w 1791 roku (po dokonanym odkryciu węgla w 1790 r.). W tym czasie rozwój górnictwa wiąże się z powstającymi hutami i kopalniami rud srebra i ołowiu w Tarnowskich Górach i Strzybnicy. Wydobywany węgiel kamienny jest potrzebny jako paliwo do pieców hutniczych i pomp parowych, które odwadniają kopalnie. Surowiec wybierany jest metodą odkrywkową lub poprzez 30-metrowej głębokości szyby. Większość prac odbywa się za pomocą siły ludzkich rąk. Żelazne kliny wbija się specjalnymi młotami w ścianę węgla nisko przy tzw. spągu i ociosach (płaszczyzna i boczne ściany wyrobiska). Podcięty węgiel załamuje się pod własnym ciężarem, następnie ładowany jest do tzw. skrzyń włócznych i ciągnięty przez górników pod szyb, a następnie wyciągany na powierzchnię za pomocą kołowrotów. Chodniki zabezpiecza się drewnianymi stojakami i stropnicami. Prace wykonywane są przez złożoną z 58 osób załogę, wśród której przydziela się odpowiednie funkcje. Sztygar - kierownik kopalni zarządza dwoma maszynistami, miercą węgla, trzydziestoma rębaczami, wiertaczem, czternastoma ładowaczami i czternastoma hasplarzami (osobami, które wyciągają węgiel na powierzchnię za pomocą kołowrotów).

Dla potrzeb kopalni rudy i huty w Strzybnicy w pierwszym roku działania kopalni wydobyte zostaje około 120 ton węgla. Pięć lat później wydobycie wynosi już 3800 ton, co jest efektem zastosowania pierwszej pompy odwadniającej poruszanej maszyną parową. Wzrost zapotrzebowania na węgiel spowodowany powstaniem Huty Królewskiej w Gliwicach wpływa na rozwój kopalni. Zapada decyzja o budowie Głównej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej, której zadaniem jest odwadnianie wyrobisk i transport węgla za pomocą łodzi do Królewskiej Huty. W 1846 roku powstaje Górnośląska Kolej Żelazna, której trasa Berlin - Mysłowice przebiega przez Zabrze. Powstają huty żelaza i koksownie na terenie miasta, co wpływa na dalszą rozbudowę "Królowej Luizy".

Kopalnia jako własność państwa pruskiego korzysta z rządowych dotacji i staje się jedną z najnowocześniejszych na Śląsku o największym wydobyciu (w 1898 roku to już 3300 tysięcy ton). W 1913 roku 5,6% wszystkich zatrudnionych w kopalniach węgla Górnego Śląska to pracownicy "Królowej Luizy" (6932 osoby). W drugiej połowie XIX wieku po raz pierwszy zastosowane zostają nowoczesne metody drążenia 300-metrowych szybów (np. zamrażanie górotworu), a kilkadziesiąt lat później pojawiają się elektryczne wiertarki i wrębiarki oraz tzw. rynny wstrząsane, służące do transportu urobku.

Zdjęcie 18 - Budynek maszynowni szybu "Carnall"
Zdjęcie 19 - Parowy wyciąg kopalniany typu Koepe z 1915 roku
Zdjęcie 20 - Koło pędne wyciągu kopalnianego w ruchu
Zdjęcie 21 - Wyciąg kopalniany - cylinder z tłokiem
Zdjęcie 22 - Wieża wyciągowa szybu "Carnall" z 1870 roku
Zdjęcie 23 - System łączności - firmy Siemens
Zdjęcie 24 - Ostatnia tona węgla z kopalni "Królowa Luiza" (późniejszej kopalni "Bielszowice")
Zdjęcie 25 - Zabytkowa fontanna
Źródło: fotografie własne

W 1929 roku, przejęta przez koncern "Preussag" kopalnia zostaje podzielona na "Pole Wschód" i "Pole Zachód". Po II wojnie światowej połączone na powrót pola działają pod nazwą "Zabrze", a następnie zostają powiększone o kopalnię "Bielszowice". W 1973 roku produkcja na polu "Zabrze - Zachód" zostaje zakończona, a dwadzieścia lat później obiekty można już odnaleźć na liście rejestru zabytków województwa katowickiego jako "dobra przemysłu i techniki o wartości historycznej w skali kraju" [9, s. 4; 41, s. 3 - 5; 42].

Obecnie "Królowa Luiza" funkcjonuje jako Skansen Górniczy pod opieką Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu. Zachowała się część zabudowy naziemnej z wyposażeniem oraz XIX-wieczny układ przestrzenny kopalni z siecią podziemnych wyrobisk. Jedną z głównych atrakcji Skansenu jest wyciągowa maszyna parowa o mocy 2000 KM, z 1915 roku, pochodząca z "Eisenhütte Prinz Rudolfh" w Dülmen (Niemcy). Do 1990 roku pracowała na głębokości 503 m, obsługując szyb "Carnall". Ma imponujące rozmiary (średnica tarczy ciernej typu Koepe koła pędnego wynosi 6 m) i działa do dzisiaj. Obsługiwana jest ręcznie przez maszynistę, który kontroluje na zabytkowym wskaźniku głębokości, na których znajdują się klatki wyciągowe. Maszyna nie wyciąga jak dawniej klatek na powierzchnię, ale zwiedzający mogą przyjrzeć się jej pracy. Liny wyciągowe naciągnięte na koło pędne wychodzą przez szczeliny na zewnątrz budynku maszynowni szybu "Carnall" i obracają kołem szybowym [41, s. 6]. Pokaz pracy maszyny jest pierwszą atrakcją zwiedzanego skansenu. Zdjęcia 18 - 21 ilustrują budynek maszynowni i główną atrakcję - maszynę parową (cylindry z tłokami i koło pędne).

Następnie zwiedzający udają się do sąsiedniego budynku nadszybia z wieżą wyciągową, w której można podziwiać urządzenia szybowe (zawiesia i liny wyciągowe), system łączności firmy Siemens, warsztat szybowy i aparaty ratownicze. Przewodnikiem wycieczki jest starszy pan, który jako górnik przepracował 25 lat pod ziemią. Przewodnik ten z przejęciem prezentuje ostatni wagonik z węglem, który 27 marca 1998 roku wyjechał z podziemi kopalni "Bielszowice" (późniejsza nazwa kopalni "Królowa Luiza").

Z zewnątrz budynek z wieżą wyciągową o wysokości 30 m stanowi symbol powszechnie kojarzony z górnictwem. W pobliżu, na fundamencie chłodni kominowej ustawiono zabytkową fontannę (lata 50-te XIX wieku) przedstawiającą czterech muzykantów górniczych. Budynek nadszybia, jego wnętrze oraz fontannę ilustrują Zdjęcia 22 - 25.

autor - Izabela Latos

Szukaj

Menu

Dobrze wiedzieć

Wirtualne muzeum


Losowe zdjęcie